Project Description

„Inspired by Lutosławski”

Grażyna Auguścik Orchestar

Tradycyjną muzyką polskiej wsi dotykamy żywiołów i potencjałów, które z jednej strony otwierają nowe perspektywy brzmieniowe, rytmiczne i improwizatorskie, a z drugiej niosą w przyszłość dawną muzykę naszych wiejskich mistrzów wraz z całym jej niezwykłym światem. Wybierając tradycyjne utwory do projektu kierowałem się dwoma priorytetami: obecnością konkretnych melodii i technik wykonawczych w kompozycjach Witolda Lutosławskiego oraz nieznanymi szerzej właściwościami polskiej muzyki wiejskiej, które w połowie XX wieku były naturalnym kontekstem kultury kompozytorskiej jako takiej. Wsłuchawszy się w nią można odkryć rytmiczne zjawiska z pogranicza rubato, improwizację wariantową czy współobecność odczucia durowego i molowego w tej samej tonacji. Da się też – mam nadzieję – poczuć intensywną obecność ludzi – muzykantów, śpiewaczek i tancerzy.
Janusz Prusinowski

muzycy:

Grażyna Auguścik – śpiew prowadzący
Jan Smoczyński – fortepian, instrumenty klawiszowe, instrumenty perkusyjne, programowanie, śpiew
Wojciech Pulcyn – kontrabas
Tomasz Waldowski – perkusja
Janusz Prusinowski- skrzypce, akordeon, śpiew prowadzący (5,6)
Michał Żak – klarnet, flet drewniany, szałamaja
Piotr Piszczatowski – baraban, bębenek
Piotr Zgorzelski – basy, taniec
Dawid Lubowicz – skrzypce, śpiew
Mateusz Smoczyński – skrzypce, śpiew
Michał Zaborski – altówka, śpiew
Krzysztof Lenczowski – wiolonczela, śpiew

1. Owiesek (tryptyk I)
2. Taneczne 4
3. Taneczne 3
4. Lasowiak (from Rzeszów region)
5. Róża
6. Przyjechał Jasio
7. A w tej studni (tryptyk II)
8. Hurra Polka
9. Zawierucha
10. Bąk
11. Fujarka
12. Kukułeczka (tryptyk III)

bonus track:
13. A w tej studni (radio edit)

nagrano: w kwietniu 2013 w studiu Tokarnia Music Production w Nieporęcie
nagranie, mix i mastering: Jan Smoczyński
projekt okładki: For Tune
tłumaczenie: Małgorzata Pawlikowska

For Tune production 2014
www.for-tune.pl

Z recenzji:

Płyta „Grażyna Auguścik Orchestar – Inspired by Lutosławski” jest po prostu świetna. I właściwie na tym można byłoby zakończyć. Zwłaszcza pośród tylu pozytywnych recenzji. Nie można jednak nie powiedzieć, choćby krótko, o tym, co tworzy świetność kompozycji.

A ma ona to, co najlepszego mają jazz i muzyka ludowa. Partie jazzowe nie odchodzą tu stylistycznie od folkowych. Ludowość przenika jazz, przypominając, że mają one swoje wspólne źródło, ducha poszukującego bycia wolnym. Jednak potrzeba niezwykłego kunsztu aranżerów i wykonawców, aby móc te równie niezwykłe połączenia usłyszeć. Sama Grażyna Auguścik dziękuje w jednym z wywiadów Janowi Smoczyńskiemu za piękno aranżacji i fenomenalne, jak mówi wokalistka, wyczucie porozumienia czy raczej połączenia między klasyką, jazzem i muzyką tradycyjną. (…)

Taneczność zaprasza do słuchania od samego początku. Radosny pochód pierwszego utworu, wejście do ludowej kapeli jazzowej perkusji, ciarki, gdy do Grażyny Auguścik dołączają chórki, wlewające dużo mocy, a więc i pociechy dziewczynie, którą „miluńki zaniechawa”, najlepsze jak dla mnie brzmienie skrzypiec – sprężyste i intensywne, „Kukułeczka”, improwizacja skrzypcowa w „Lasowiaku”. Ale i nostalgiczna głębia w aranżacji i harmonii nomen omen w utworze „A w tej studni”.

To wszystko jest nie tylko rzadką okazję posłuchania nagrań ludowych pieśni i to na najwyższym poziomie wykonawczym zarówno w oryginalnej postaci jak i jazzowej oprawie. To także okazja złapania odrobiny jasności płynącej z dynamizmu życia. Tkwi on w muzyce i słowach, prostych i nie prostych równocześnie, bo należących przecież także do muzyki klasycznej. W nich tak jak w „tej studni” bije źródło.

Paulina Biegaj, jazzarium.pl